.RECENZJE · Wyd. BIS

„Łukasz i kostur czarownicy” Piotr Patykiewicz

Autor: Piotr Patykiewicz
Tytuł: Łukasz i kostur czarownicy
Wydawnictwo: BIS
Liczb stron: 376

To miały być piękne wakacje w Chorwacji… Niestety, zamiast tego Łukasz musiał spędzić lato w podgórskim miasteczku u  starej ciotki Wandy. W dodatku w pociągu skradziono mu plecak.Czekało go więc lato bez komórki, bez komputera, a nawet bez prądu, bo ciotka okazała się większą dziwaczką, niż przypuszczał. A wiele wskazywało na to, że jest również czarownicą.  Miało to jednak także dobre strony, bo czasem i Łukasz mógł skorzystać z czarodziejskiej mocy. Stało się to szczególnie istotne, kiedy wyszło na jaw, że mieszkająca w sąsiedztwie sympatyczna Julka potrzebuje pomocy.

Czy w dzieciństwie zdarzało Wam się marzyć o czarach, o tym, by otrzymać list z Hogwartu obwieszczający, że oto macie szansę poznać wiedzę magiczną? Czy jako dzieci marzyliście o różdżkach,o możliwości rozmowy ze zwierzętami albo poznaniu jakichś istot magicznych? Listu do Szkoły Magii i Czarodziejstwa nie otrzymacie ani przepustki do tego świata, ale za to dzięki Łukaszowi Borowikowi będziecie mieli okazję przeżyć równie ciekawą i magiczną przygodę!

Zabierając się za tę książkę,nastawiałam się na miłą i lekką powieść dla młodszych czytelników, która poza tym, że umili czas, będzie trochę takim wabikiem, w przyszłości oczywiście, który otworzy drzwi do niezapomnianych przygód, jakie oferują książki i wzbudzi zainteresowanie książkami. Wszystkie warunki zostały spełnione. Z przyjemnością przewracałam kolejne strony, by dowiedzieć się, z czym jeszcze będzie musiał zmierzyć się główny bohater i jak poradzi sobie z tym, co przygotował dla niego autor, Piotr Patykiewicz.
Najchętniej nie odrywałabym się od lektury nawet na minutę, ale sami wiecie – obowiązki, niemniej bardzo szybko po powrocie do czytania, czytelnik wchodzi w świat wykreowany przez autora.

Akcja Łukasza i kostura czarownicy jest wartka. Piotr Patykiewicz co rusz zaskakuje czytelnika sposobem prowadzenia fabuły i wydarzeniami, jakich uczestnikiem staje się tytułowy Łukasz. Przygody chłopca nasiąknięte są magią z domieszką przygody i przyjaźni, no i odrobiny niefrasobliwości,ale to ten wiek…, sami rozumiecie. Autor zgrabnie przechodzi od jednego wątku do drugiego, tworząc spójną i ciekawą całość,która przypadnie do gustu niejednemu młodemu czytelnikowi.

Piotr Patykiewicz ma przyjemne, lekkie pióro i pewną swobodę, którą czuć na kartach tej książki. Zupełnie jakby pisanie przygód Łukasza Borowika nie stanowiło wielkiego wyzwania, trochę tak,jakby pisało się samo. 😉 Autor słowami odmalowuje przed czytelnikiem barwne obrazy, które z łatwością można sobie wyobrazić w trakcie czytania. Opisy wprowadzają aurę tajemniczości i przygody, która to intryguje i przyciąga niczym magnes. Nie brak w tej historii emocji, które skrywają się na każdej stronie i,które jeśli tylko dać się im ponieść, można równie łatwo poczuć. A całość uzupełniają przemyślane, a co za tym idzie bardzo naturalne (jak na powieść z gatunku fantastyki) dialogi,które czyta się ekspresowo.

Bohaterowie wykreowani przez Piotra Patykiewicza to wielce ciekawe postaci. Stara ciotka Wanda,która wypisz wymaluj wpisuje się w kanony typowej czarownicy. 😉 Łukasz i jego przyjaciółka Julka za to reprezentują tę część społeczeństwa, która odpowiada wiekowi czytelnika, do którego skierowana jest ta powieść. Dzieci z pewnością odnajdą wspólne cechy z obojgiem i poczują do nich sympatię.

Konkludując, Łukasz i kostur czarownicy to przyjemna, lekka historia, która przypadnie do gustu małym i dużym czytelnikom. Duża czcionka bez wątpienia sprawi, że czas spędzony z tą powieścią upłynie w miłej, magicznej atmosferze… i na podziwianiu kilku nastrojowych ilustracji. Gotowi na przygodę pełną czarów i magicznych stworzeń?

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu BIS.



Dodaj komentarz