.RECENZJE · Wyd. Psychoskok

„Niewyjaśnione tajemnice” Krzysztof P. Łabenda

fot. Adrianna Rakowska

Autor: Krzysztof P. Łabenda
Tytuł: Niewyjaśnione tajemnice
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 362

Bożena nie miała łatwego życia, najpierw patologiczna rodzina, później sierociniec, rodzina zastępcza, wyjazd z kraju i ucieczka na łono ojczyzny, a tu znów pomówienia, oskarżenia i ludzka podłość dotknęły ją i jej najbliższych. To wszystko, co się wydarzyło, miało realny wpływ na to, że w obliczu zbliżającej się śmierci Bożena musi raz jeszcze stawić czoła przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, decydując się na wyznanie prawdy swojej dorosłej córce. Kobieta ma świadomość, że to, czego dowie się Wiktoria, może spowodować, że jej ukochana córeczka będzie miała do niej żal, a może nawet ją znienawidzi. Wie jednak również, że tylko prawda pozwoli jej odejść w spokoju, nie pozbawiając swojej córki wiedzy o prawdziwej tożsamości. Te wszystkie tematy, które skrzętnie omijała do pory, pojawią się właśnie w tej opowieści. Nadchodzi czas prawdy, oczyszczenia i… Wybaczenia? Zrozumienia? Bożena boi się tego, co nastąpi, kiedy wybrzmią ostatnie słowa opowieści, ale wie, że nie może postąpić inaczej…

Dość intrygujący opis, a jednocześnie zapowiedź naprawdę dobrej historii, to jest to, co przyciągnęło moją uwagę. Jednak to, co zostało mi zaserwowane w tej opowieści, przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Bożena, dowiedziawszy się, że jest śmiertelnie chora, a jej dni są policzone, postanawia wyjawić kilka szczegółów swojego życia, swojej córce Wiktorii. Nie byłoby to nic takiego, gdyby nie fakt, że są to największe tajemnice, jakie starała się ukryć przed światem przez większość swojego życia. Co więcej, kiedy tajemnice ujrzą światło dzienne, już nic nie będzie takie samo i tylko od Wiktorii będzie zależeć, jak bardzo wpłynie to na ich życie.

Nie będę ukrywać, że książka zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie, w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Książka zaczyna się, kiedy główna bohaterka dowiaduje się, że ma nieuleczalny nowotwór. To właśnie wtedy podejmuje decyzję, że czas na spowiedź. Jej opowieść, zaczyna się od jej dzieciństwa, kiedy to podczas swoich urodzin traci rodziców i trafia do „Domu dziecka” prowadzonego przez siostry zakonne. Na zewnątrz to ośrodek dla sierot, natomiast dla tych, którzy w tym ośrodku mieszkają, jest piekłem na ziemi. Sądziłam, że wiele już widziałam i słyszałam, jednak sposób, w jaki autor przedstawił niesprawiedliwość i ból, jaki spotkały dzieci z sierocińca, powodowały przyspieszone bicie serca oraz łzy w oczach. Nie raz walczyłam ze sobą, bo czytana opowieść kosztowała mnie dużo nerwów, a jednocześnie przyciągała mnie chęć poznania dalszych losów.

Kolejne godziny opowiadań, to kolejne próby zmierzenia się z życiem, które mimo ich starań nie było im przychylne. Dlaczego im? Bo w życiu Bożeny, od pierwszego dnia pobytu w „piekle” pojawiła się jej imienniczka, nazwana Bożką i stała się już na zawsze jej przyjaciółką, powierniczką i partnerką. Czasy, w jakich przyszło im żyć i mierzyć się z brakiem tolerancji kształtował je i kierował ich życiem, stawiając je przed trudnymi wyborami. Jak sobie poradziły? O tym musicie się przekonać sami. Ja skończyłam czytać książkę jakiś czas temu, a cały czas nie mogę dojść do siebie. Jak wspomniałam, nie spodziewałam się tak ujmującej historii o życiu, którego nie życzę nikomu.

Reasumując: Cieszę się, że miałam okazję przeczytać historię Bożeny i poznać jej zmagania, kiedy jeszcze będąc dziecko, musiała stać się dorosła. Zachęcam do lektury, jednak ostrzegam, niektóre z opisanych rzeczy, powoduje spory huragan myśli w głowie, po których pozostaje, dosłownie – szok i niedowierzanie.

Jedna myśl w temacie “„Niewyjaśnione tajemnice” Krzysztof P. Łabenda

  1. Bardzo ciekawa książka. Ukazuje jak ważnym jest wyjawienie prawdy. Mnie osobiście się ją czytało dość trudno. Była dla mnie bardzo emocjonalna. Mimo wszystko polecam ją wszystkim, którym nie straszne są rodzinne dramaty. Dzięki za tę recenzję!

    Polubienie

Dodaj komentarz